środa, 31 października 2012

Halloween One DIrection i Julay

    To nie rozdział. Trak bardzo was kocham, że chociaż sama nie obchodzę tego święta, postanowiłam napisać dla was coś w rodzaju krótkiej historyjki. Nie będzie powiązana z opowiadaniem, bo jeśli uważnie czytaliście, Harry pojawił się dopiero w listopadzie. To będzie coś w rodzaju takiego dodatku. Odcinek specjalny? Napisane jak zwykle z perspektywy Juls,

Hallowen, dom One Direction w Londynie, 16:30
-Będzie Party HARD!-krzyknęłam zachwycona wkładając chipsy do miski.
-Oj Juls-powiedział Harry i z dezaprobatą pokręcił głową-Przecież każdy wie, że nie ma PARTY HARD bez alkoholu...
-Ale jesteśmy niepełnoletni-upomniałam go.
    Harold uśmiechnął się cwaniacko i zza pleców wyciągnął paczkę cuksów, podetknął mi pod nos i rozkazał:
-Czytaj skład!
    Wytężyłam wzrok, ponieważ trudno czyta się takie małe literki, zwłaszcza gdy ktoś dosłownie wkłada ci je do oczu.
-Tłuszcz roślinny utwardzony, serwatka, alkohol 9%...-czytałam.
    Styles zabrał mi woreczek z przed oczu i uśmiechnął się triumfalnie.
-Uważaj, bo jak zjesz tego 10kg możesz mieć kaca jutro-zakpiłam.

      Kiedy skończyliśmy już przygotowania do Halloween`owej imprezki poszliśmy na górę do pokoju. Ponieważ to miało być coś w rodzaju balu przebierańców, ubrałam się w strój wiedźmy.
-Pasuje do ciebie-zaśmiał się Harry wychodząc z łazienki.
-Prawda?-uśmiechnęłam się i zmarszczyłam brwi.-Twój do ciebie też.-dodałam patrząc na jego strój kota.-Będziesz moim kotem podwładnym.
-Phi-prychnął-Ja przynajmniej jestem słodki...
     Machnęłam tylko na niego ręką i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół do salonu. Nie było nikogo. Udałam się do kuchni. Tam również pustka.
-Chłopaki!-zawołałam, ale odpowiedziały mi tylko głuche kroki Harrego wchodzącego do kuchni.
-Ty też ich szukasz?-spytał.
-Noo-odpowiedziałam i zawołałam ponownie-Chłopaki to nie jest śmieszne!
     Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. podskoczyłam przerażona przeszywającym dźwiękiem urządzenia. Nie to, żebym się bała, ale byłam skupiona a wiecie jak to jest...
     Harold poszedł otworzyć i już po chwili z salonu dobiegły mnie wesołe okrzyki i śmiechy. Poszłąm zobaczyć kto to i, jak się można było domyśleć, okazało się, że to goście przyszli.
    Czas zacząć PARTY HARD! Całkowicie zapomniałam, że nie ma z nami chłopaków...
   
    Wybiła północ. Nagle muzyka ucichła, a wszyscy udzie stanęli w miejscu i tempo patrzyli się przed siebie. Zaczęłam nerwowo się rozglądać po salonie. Dostrzegłam go stojącego na schodach i również rozglądającego się w poszukiwaniu kogoś lub czegoś. Bez chwili namysłu poczęłam przepychać się przez wszystkich gości stojących jak zaklęci.
    Kiedy już dopchałam się do przyjaciela i położyłam mu rękę na ramieniu. Ten podskoczył przestraszony i spojrzał w moją stronę. Odetchnął z ulgą, kiedy zobaczył, że to tylko ja.
-Co tu się dzieje?- Spytał niepewnie.
-Nie wiem-wydukałam i odwróciłam się w stronę gości którzy nadal stali w tych samych miejscach i tampo wpatrywali się w przestrzeń.
   Usiadłam na schodach, a Harry koło mnie. Podparłam głowę na rękach i pogrążyłam się w ciszy panującej w całym domu.
-Buuuuuu!-usłyszałam nagle i pisnęłam przestraszona.
Harold zareagował tak samo. w tym samym czasie odwróciliśmy się do tyłu, skąd dobiegło nas to wycie.
Ujrzałam czwórkę naszych przyjaciół przepranych  w stare prześcieradła z wyciętymi dziurkami na oczy... Duchy? Orginalnie.

KONIEC

I jak? Wiem, nie jest to najlepsze co mogłam napisać, ale trochę się spieszę, bo idę dziś na imprezkę do Ady. Widzicie jak się da was staram? ;D


7 komentarzy:

  1. Mi się podoba :) Super ;p

    http://one-1d-magic-hogwart.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne! :D
    I mam naddzieję, że szybko dodasz nowy rozdział :)
    No i życzę udanej zabawy na imprezce :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Duchyy ! Hahah ^.^
    I Like It :D
    Czekam na nowy rozdział :)
    Udaneeej zabawy ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow :DD nieźle wymyślili z tymi stającymi gośćmi xD Kiedyś słyszałam o podobnym pomyśle na zaręczyny. Szkoda, że nie dłuższy ale i tak genialny :))
    A tymczasem pisz szybko kolejny rozdział ^^ I miłej imprezy siostrzyczko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się bardzo podoba ! Harry kociak :D hahah:*
    http://onedirectionzawszespoko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No a za kogo Harry mógł się przebrać jak nie za kota ? I ten pomysł z duchami na końcu był mega x D Czekam na więcej takich jednopartów ; D Np dzisiaj jest Wszystkich Świętych to możesz zrobić jakąś akcję na cmentarzu ; DD
    Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś na imprezie i że za dużo nie wypiłaś. Bo alkohol powoduje dużo różnych niespodziewanych rzeczy, np, możesz zapomnieć hasła na bloga i kiedy doczekamy się następnego rozdziału?! Bo ja się już niecierpliwię ; ) Przy okazji zapraszam do siebie na wczorajszy:
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com
    P.S. Wygląd bloga super, a nagłówek po raz kolejny boski ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ;d
    Czekam na następny :d

    http://opowiadnieoonedirection.blogspot.com/
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń